Sylwia i Marcin wybrali sobie najsłoneczniejszy dzień września, pełen dymu z palonych opon motocykli w asyście drona. Otoczeni najbliższymi udali się do kościoła, aby tam przysięgać sobie miłość i wierność, a następnie na sali bawili się do białego rana… albo i dłużej 🙂
Zapraszam do oglądania. W rolach głównych S&M w najważniejszym dniu Ich życia.
Tag: labirynt
Spontaniczny live
Na szybko bez żadnych wielkich korekt, jeszcze przed dzisiejszymi poprawinami, chciałbym aby Sylwia i Grochu powspominali sobie troszkę wczorajsze wesele Tak zupełnie przypadkiem wstałem rano i zacząłem montować. Jeszcze raz wszystkiego dobrego!
Na szybko bez żadnych wielkich korekt, jeszcze przed dzisiejszymi poprawinami, chciałbym aby Sylwia i Grochu powspominali sobie troszkę wczorajsze wesele 🙂 Tak zupełnie przypadkiem wstałem rano i zacząłem montować. Jeszcze raz wszystkiego dobrego!
Opublikowany przez kopczewski.com na 10 wrzesień 2016
Dorota i Adam
Poznajcie Dorotę i Adama.
Nie wiem czy wiecie co się dzieje jak Łódź przyjeżdża do Łomży? Najpierw jest ślub, a później wesele