Sylwia i Marcin wybrali sobie najsłoneczniejszy dzień września, pełen dymu z palonych opon motocykli w asyście drona. Otoczeni najbliższymi udali się do kościoła, aby tam przysięgać sobie miłość i wierność, a następnie na sali bawili się do białego rana… albo i dłużej 🙂
Zapraszam do oglądania. W rolach głównych S&M w najważniejszym dniu Ich życia.